Jak wcierać by rosło czyli wspomaganie działania wcierek

Włosy w zależności od predyspozycji rosną określonym tempem. Czasem szybciej, czasem wolniej co jest uzależnione głównie od diety i gospodarki hormonalnej. Nie oznacza to jednak, że nie można sobie trochę pomóc. Do wyboru jest szeroki wachlarz wcierek i olejów przeznaczonych do przyspieszania wzrostu i hamowania wypadania, ale odpowiednie ich użycie może pomóc jeszcze bardziej.



regularnie

Podstawą każdej kuracji stosowanej zewnętrznie jest jej regularne stosowanie. Nie musi to być codziennie o tej samej porze, ale wcieranie co najmniej co 2-3 dni pozwoli osiągnąć widoczne efekty (1 w tygodniu gdy chcemy utrzymać efekty lub profilaktycznie). Oczywiście można wcierać codziennie, a nawet kilka razy dziennie (zależnie od zdolności do obciążania skóry przez wcierkę, te które przedłużają świeżość będą mogły być stosowane częściej, a oleje jedynie przed myciem). 

dokładnie

Swoją przygodę z wcierkami zaczęłam od Jantaru i płynów Kulpol, które znajdowały się w buteleczkach z dziurką, bez aplikatora. Wylewałam wtedy trochę na palce i wcierałam. Efekty były, ale zdecydowanie lepsze są po dokładniejszym wcieraniu tak by wcierka/olej dotarły równomiernie do każdej cebulki. Nawet jeśli buteleczka nie posiada aplikatora jednym z łatwiejszych sposobów jest wcieranie przedziałek za przedziałek.

cierpliwie

Po aplikacji wcierki warto poświęcić skórze kilka minut masażu, to pobudzi krążenie i jednocześnie ułatwi wnikanie wcierki. Już sam masaż ma zdolność pobudzania krążenia w skórze i dotleniania cebulek. Masaż można dokonywać okrężnymi ruchami dłońmi jak i zaopatrzyć się w specjalny masażer do skóry głowy.

na ile?

20 minut to minimum czasu, który umożliwia zadziałanie składników aktywnych. Jest to jednak minimalne minimum i niektóre wcierki będą działały lepiej aplikowane na dłużej. Jeśli wcierki stosujemy przed myciem optymalnym czasem będzie godzina, chociaż oczywiście można na dłużej. 

kiedy przed, a kiedy po myciu?

Zasadniczo każdą wcierkę można stosować przed myciem. Po myciu stosujemy wcierki które nie obciążają włosów u nasady, będzie to lepsze rozwiązanie również dla osób których włosy są skłonne do obciążenia. 

jak wcierać?

Metod jest wiele. Wcierkę możemy aplikować palcami, ale możemy nanieść ją bezpośrednio na skórę za pomocą pipety, strzykawki, atomizera czy specjalnej buteleczki z dzióbkiem i dopiero później wcierać.

Ważne by wcieranie polegało na masażu i nie było zbyt 'agresywne', tak by nie wyrywać dodatkowo włosów (należy o tym pamiętać szczególnie przy olejach).

Na dodatkowa uwagę zasługuje metoda inwersji, która miała swoje 5 minut w zamierzchłych czasach. Polega ona na wtarciu wcierki i pochyleniu głowy w dół na ok 4 minuty. Metoda ta miała skutkować znacznie lepszymi efektami. Przez pochylenie głowy ku dołowi wcierka ma lepiej docierać do cebulek przez co lepiej działa (włos odchyla się od swojej naturalnej pozycji). Metodę należy stosować przez miesiąc, a następnie zrobić przerwę. Jako lepszą alternatywę widzę tutaj wcieranie wcierki z głową pochyloną ku dołowi chociaż oczywiście nie dla każdego będzie to wygodne.

Zdaje sobie sprawę, że post nie jest Krzysztofem Kolumbem ze swoją Ameryką, ale miałam nadzieję trochę uporządkować temat i przybliżyć go osobom, które do tej pory stroniły od wcierania. Jak widać nie ma w tym skomplikowanej filozofii. A czy warto? Warto, ale dzisiaj nie o tym. 

Wcieracie coś ostatnio?

Komentarze

  1. ja już kilka wcierek w swoim życiu przeszłam, jednak najlepszy był jantar (do czasu) teraz w nowym opakowaniu zmienili formułę i niestety nie jest już to ten stary dobry jantar :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbowałam trzech wersji Jantaru, najlepiej spisywała się pierwsza, chyba na alkoholu, obecnie mnie nie kusi właśnie ;)

      Usuń
  2. Masaż naprawdę działa! Ja mojej babci systematycznie wcierałam preparaty i masowałam głowę- efekt świetny, a babcia sądziła, że na zawsze będzie miała tak mało włosów, a teraz ma niezłą czuprynę :) Przyznam, że ostatniego sposobu nie znałam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wcieram serum łopianowe np. :D Choć z regularnością ciężko, gdy mowa o hennowaniu i robieniu w międzyczasie eksperymentów. Niedługo pomiar, aż jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co to za serum łopianowe, jakieś konkretne? :D

      Usuń
  4. Takich porad nigdy za wiele - warto temat przypominać i wałkować do skutku :)
    Obserwuję z przyjemnością i będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu spróbować wcierek, bo już dawno temu miałam je wypróbować i ciągle o tym zapominałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wcierkę Jantar, ale brakuje mi systematyczności. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej wlaczyc wcieranie w wieczorny rytual, wtedy najlatwiej sie przyzwyczaic :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Noworoczny haul kosmetyczny czyli co będę wcierać w nowym roku

Cięcie czyli o tym jak wpadłam pod maszynkę i o obecnej pielęgnacji włosów

Organic Shop awokado i mód ekspresowo regenerująca maska & Timotei Jericho Rose odzywka intensywna odbudowa z awokado