Organic Shop awokado i mód ekspresowo regenerująca maska & Timotei Jericho Rose odzywka intensywna odbudowa z awokado

Tym razem będzie o odżywkach, które stosowałam zgodnie z ich podstawową funkcją. Tak się złożyło, że stosowałam je w jednym czasie ponieważ ich skład może się świetnie nawzajem uzupełniać. Maska Organic Shop jest lżejsza ponieważ nie posiada silikonów, ale za to jej skład jest zrównoważony zgodnie z zasada PEH (zawiera zarówno emolienty, humekanty jak i proteiny). Odżywka Timotei jest typową odżywką emolientową, jej skład doprawiany jest silikonami. 


Organic Shop awokado i mód ekspresowo regenerująca maska

Aqua, Cetearyl Alcohol (alkohol tłuszczowym emolient), Glycerin (humekant), Distearoyl Dimonium Chloride (antystatyk), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy, emolient), Persea Gratissima Oil* (olej z awokado, emolient), Mel* (miód), Tocopherol (wit. E), Hydrolyzed Wheat Protein (hydrolizowane proteiny pszenicy), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk), Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate (konserwanty), Citric Acid (kwas cytrynowy, regulator pH), Parfum (zapach), CI 77288, Cl 77492 (barwniki).

Maska Organic Shop jest zabarwiona w jasnym zielonym kolorze, jej zapach jest przyjemny chociaż z niczym mi się nie kojarzy. Konsystencja jest dosyć gęsta, maska jest dosyć wydajna. 

Jej działanie jest takie... przyzwoite. Włosy ładnie się błyszczą, nie puszą się ale troszkę trudniej się je rozczesuje. Używałam jej akurat na przełomie długich i krótkich włosów. Zaliczyłabym ją do lżejszych odżywek, które odżywiają niezbyt wymagające włosy. Na plus jest to, że nie obciąża cienkich włosów, pozostają mięsiste i puszyste, jednak dla włosów suchych będzie pewnie zbyt lekka. Tuż przed nią używałam figowej wersji, która okazała się być idealna, dlatego gdybym miała wrócić do masek Organic Shop z chęcią wróciłabym do wersji figowej.

Timotei Jericho Rose odzywka intensywna odbudowa z awokado

Aqua, Cetearyl Alcohol (alkohol tłuszczowym emolient), Persea Gratissima Oil (olej z awokado, emolient), Selaginella Lepidophylla Extract (ekstrakt z róży jerycha), Trehalose, Gluconolactone, Glycerin (humekanty), Dimethicone (emolient suchy, silikon zmywalny wodą), Behentrimonium Chloride (antystatyk, konserwant), Amodimethicone (emolient suchy, silikon zmywalny delikatnym szamponem), Cetrimonium Chloride (kondycjoner), Parfum (zapach), Sodium Chloride (modyfikator reologii), Peg-150 Distearate (modyfikator reologii, stabilizator), Dipropyleneglycol (emolient), Stearamidopropyl Dimethylamine (antystatyk), PEG - 7 Propylheptyl Ether (brak danych), Disodium EDTA (sekwestrant), LacticAcid (kwas mlekowy, humekant, regulator pH), DMDMHydantoin, Phenoxyethanol (konserwanty), Butylphenyl Methylpropional (zapach), CI42051, CI 47005 (barwniki).

Odżywka Timotei także posiada zielone zabarwienie, jej zapach jest cięższy, trochę bardziej orientalny, a konsystencja jest trochę rzadsza. Nie żałowałam jej sobie ale za to używałam jej rzadziej więc ciężko mi ocenić jej wydajność.

Odżywka Timotei to jeden z niewielu kosmetyków, które kupuje od lat (z przerwami w stosowaniu). Początkowo w wersji bez róży jerycha. Ostatnio będąc w Rossmannie widziałam ją w cenie na do widzenia. Na promocji 2+2 kupiłam ja za zawrotne 4 zł. Ze względu na emolientowy skład odżywkę stosowałam zazwyczaj raz w tygodniu. Po jej użyciu włosy ładnie się błyszczą i zdecydowanie łatwiej rozczesują. Włosy ładnie się układają i wygładzają. Przy zbyt częstym stosowaniu i w zbyt dużych dawkach może jednak obciążać włosy. Odżywka spisuje się na moich cienkich włosach jako coś bardziej odżywczego raz na jakiś czas, jednak na włosach suchych mogłaby się spisywać jako odżywka do częstego stosowania.

A jaka jest wasza ulubiona odżywka? 

Komentarze

  1. Lubię mieszać różne odżywki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. lubie odzywki od Timotei ;D Często do niej wracam ;) Również lubię zmieniać kosmetyki do włosów, tak by seie nie przyzwyczaiły

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Noworoczny haul kosmetyczny czyli co będę wcierać w nowym roku

Cięcie czyli o tym jak wpadłam pod maszynkę i o obecnej pielęgnacji włosów